Wiadomości :

Finał rozczarował kibiców
2009-01-31 13:23 |
Serena Williams zdobyła swój dziesiąty wielkoszlemowy tytuł. Samo zwycięstwo Amerykanki nie jest zaskoczeniem, jednak sposób w jaki Serena pokonała Dinarę Safinę przejdzie do historii turnieju w Melbourne.
|
Fantastyczny półfinał w Melbourne
2009-01-30 22:05 |
5 godzin i 14 minut potrzebował Rafael Nadal, żeby awansować do finału Australian Open. Nadal pokonał swojego rodaka Fernando Verdasco 6/7(4) 6/4 7/6(2) 6/7(1) 6/4.
|
Serena Williams najlepiej zarabiającą sportsmenką
2009-01-30 08:37 |
Finalistka Australian Open Serena Williams przewodzi w liście najlepiej zarabiających kobiet zawodowo uprawiających sport. Amerykanka wyprzedziła legendę golfa Annikę Sorenstam, która przez długi czas była liderką w tym rankingu.
|
Roger Federer w wielkiej formie
2009-01-29 16:17 |
Roger Federer jest już w finale Australian Open. Szwajcar na Rod Laver Arena pokonał Andy Roddicka 6/2 7/5 7/5. Federer po raz czwarty w karierze zagra w finale turnieju w Melbourne, dotychczas trzykrotnie sięgnął po tytuł.
|
Finał Australian Open: Safina – Williams
2009-01-29 15:29 |
Dinara Safina i Serena Williams zmierzą się w sobotę w finale Australian Open. Zawodniczki zagrają o podwójną stawkę - tytuł w turnieju wielkoszlemowym oraz o pozycję numer jeden w rankingu WTA.
|
|
|
 |
Jasiu wpada spóźniony do szkoły. Na schodach stoi dyrektor i woła:
- Dziesięć minut spóźnienia!
- Ku*wa, ja też! - stwierdza Jasiu ze zrozumieniem. |
 |
Jasiu szepcze tacie na ucho:
- Jak dasz mi dziesięć złotych, to powiem Ci, co mówi mamie pan listonosz jak jesteś w pracy.
Ojciec wyjmuje 10zł i daje synowi.
- I co, Jasiu? Co mówi?
- Mówi: - "Dzień dobry. Poczta dla pani". |
 |
Lata Zajączek po lesie i podśpiewuje:
"...Wyjebałem Lwicę, wyjebałem Lwicę, wyjebałem Lwicę..."
Na to inne zwierzęta mówią mu:
"Słuchaj Zając, Lwica to dziewczyna Króla Lwa, nie krzycz tak, bo usłyszy..."
Ale Zając nie słuchał dobrych rad innych zwierząt, tylko podśpiewywał dalej i latał jak opętany po lesie.
Oczywiście natknął się na Króla Lwa, który usłyszał jego śpiew i wkurwił się niepomiernie.
"Ja ci dam mały gnojku. Moją Panią obrażasz. Jak mogłeś (o ile to prawda) przyprawić mi rogi ?!!!"
I goni Zająca po lesie...
Zając ucieka co sił w nogach. Ledwo co mu się udaje, przeskakuje w ostatniej chwili przez drzewo o dwóch konarach w kształcie litery "V".
Lew większy, przeskakuje za nim i klinuje się między konarami swoimi szerokimi biodrami...
Zając zatrzymuje się, wraca, obchodzi konar z zaklinowanym Królem Lwem od tyłu, zdejmuje spodnie, zakłada prezerwatywę i mówi:
"No kurwa, w ten numer to chyba mi już nikt nie uwierzy..." |
 |
Mały żółwik wchodzi na wysokie drzewo. Gdy już jest na szczycie rozkłada łapki i skacze po czym z głośnym hukiem spada na ziemię. Kilka razy ponawia próbę, ale za każdym razem kończy tak samo. W tym momencie jeden z ptaków obserwujących żółwika z sąsiedniego drzewa zwraca się do drugiego:
- Wiesz, chyba czas, abyśmy mu powiedzieli, że jest adoptowany... |
|