Moje wyznanie po raz drugi,
tym razem bardziej osobiste,
bo w samym sercu i tylko o uczuciach.( tylko o miłości)
Tego co czuję nie potrafię wytłumaczyć, tylko Ty, tyle dla mnie znaczysz.
Tylko dla Ciebie dziś śpiewam te słowa.
Tego co mam w sercu nigdy nie schowam.
Dziś przed wszystkimi mogę opowiedzieć,
że zawsze będę kochał tylko Ciebie i nigdy nie zapomnę,
że byłas kiedyś ze mną i do końca będziesz moja królewną.
Najchętniej ofiarowałbym Ci siebie, wszystko co robię jest ze względu na Ciebie.
Gdy jesteś blisko to ja jestem w niebie,
dla mnie zawsze będziesz numerem jeden.
Numerem jeden zawsze będziesz dla mnie.
Kocham Cię. Zrozum to, proszę.
Dzięki Tobie nauczyłem się dużo miłości.
Dziękuję Ci za to.
Miłość cierpliwa, skłonna do poświęceć, dzięki niej mogę zrobić coraz więcej.
Nie unoszę się gniewem, wszystkiemu wierzę,
nie dbam o ego. Gdy się budzę mam Cię przed oczami.
Myślę o Tobie dniami i nocami.
Kiedy Cię spotykam, wtedy dziwnie się czuję i gdy Cię nie ma przez chwilę prawie wariuję. Ludzie się śmieją, wytykają palcami, nie rozumieją co jest między nami.
Ja Cię nie obchodzę, nie patrzysz w moja stronę, gdy ja Cię widzę cały płonę.
Tak bardzo chciałbym byś ze mną była, byś w równym tempie ze mną żyła,
by słowo me trwało latami i wkońcu zniknęły bariery między nami.
Bardzo chciałbym.
Prosze Cię o to, pomóż mi w tym.
Nie ważne co i z kim zrobię, ważne, że będę myślał o Tobie.
Bo choć nie zawsze byłaś blisko, przy Tobie gasnie dookoła wszystko.
Nie jesteś błędem- to wiem napewno.
Pragnę byś zawsze była już ze mną.
Bo żadna inna mnie nie obchodzi, tylko za Tobą chcę wzrokiem wodzić.
Tylko na Ciebie mógłbym patrzeć jak na aktorów w wielkim teatrze.
Ślepo za Tobą zmieniłem drogę, wpadłem w twe sidła, wyjsć z nich nie mogę.
Serce moje jest w twym areszcie.
Pozwól mu kochać, spójrz na mnie wreszcie!
Bardzo Cię kocham, tak bardzo chciałbym być z Tobą.
Spójrz na mnie, proszę Cię.

Jasiu wpada spóźniony do szkoły. Na schodach stoi dyrektor i woła:
- Dziesięć minut spóźnienia!
- Ku*wa, ja też! - stwierdza Jasiu ze zrozumieniem.
Jasiu szepcze tacie na ucho:
- Jak dasz mi dziesięć złotych, to powiem Ci, co mówi mamie pan listonosz jak jesteś w pracy.
Ojciec wyjmuje 10zł i daje synowi.
- I co, Jasiu? Co mówi?
- Mówi: - "Dzień dobry. Poczta dla pani".
Lata Zajączek po lesie i podśpiewuje:
"...Wyjebałem Lwicę, wyjebałem Lwicę, wyjebałem Lwicę..."
Na to inne zwierzęta mówią mu:
"Słuchaj Zając, Lwica to dziewczyna Króla Lwa, nie krzycz tak, bo usłyszy..."
Ale Zając nie słuchał dobrych rad innych zwierząt, tylko podśpiewywał dalej i latał jak opętany po lesie.
Oczywiście natknął się na Króla Lwa, który usłyszał jego śpiew i wkurwił się niepomiernie.
"Ja ci dam mały gnojku. Moją Panią obrażasz. Jak mogłeś (o ile to prawda) przyprawić mi rogi ?!!!"
I goni Zająca po lesie...
Zając ucieka co sił w nogach. Ledwo co mu się udaje, przeskakuje w ostatniej chwili przez drzewo o dwóch konarach w kształcie litery "V".
Lew większy, przeskakuje za nim i klinuje się między konarami swoimi szerokimi biodrami...
Zając zatrzymuje się, wraca, obchodzi konar z zaklinowanym Królem Lwem od tyłu, zdejmuje spodnie, zakłada prezerwatywę i mówi:
"No kurwa, w ten numer to chyba mi już nikt nie uwierzy..."
Mały żółwik wchodzi na wysokie drzewo. Gdy już jest na szczycie rozkłada łapki i skacze po czym z głośnym hukiem spada na ziemię. Kilka razy ponawia próbę, ale za każdym razem kończy tak samo. W tym momencie jeden z ptaków obserwujących żółwika z sąsiedniego drzewa zwraca się do drugiego:
- Wiesz, chyba czas, abyśmy mu powiedzieli, że jest adoptowany...
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja